Kampania społeczna nie musi być czerstwa i nudna!
"Kampanie społeczne to zawsze niezłe gówno. Czerstwo zrealizowane, i ten głos: I ty możesz pomóc. Nie wiadomo o co chodzi. A przekaz powinien być prosty(...)". Zgadzacie się z tym stwierdzeniem?
Niestety, w większości przypadków trudno się z mafiozami nie zgodzić. Twórcy tych reklam wychodzą z założenia, że wystarczy pokazać problem bądź osobę dotkniętą problemem, a na końcu dodać prośbę o pomoc, lub o działanie, dzięki któremu można odwrócić niekorzystny trend. Jednak coraz częściej efekt jest taki sam, jak w przypadku ostrzeżeń umieszczanych na paczkach papierosów. Żaden. Nie chcę generalizować, ale na 1 dobrą i zauważoną kampanię przypada 5 miałkich i nudnych.
Przekaż swój 1% podatku
Tylko komu go przekazać? 1% jest tylko jeden, a potrzebujących jest bardzo dużo. Jeżeli mamy kogoś znajomego, kto zbiera dla siebie lub dla kogoś, to przekazujemy to jemu. Czasami dzielimy się z organizacją, której profil działalności jest bliski naszemu sercu. Jednak często jest tak, że czekamy do pewnego momentu, i wybieramy tę organizację, która najlepiej nas do siebie przekona. A jak już wspominałem, nie jest to łatwe, bo zachodzi tu standardowa relacja producent - konsument. I tak jak na tradycyjnym rynku, wielu producentów nie ma skutecznego pomysłu na przekonanie do siebie klientów. I o ile nie mam pretensji do pojedynczych osób, że ich oferty nie są najlepsze (choć i tutaj zdarzają się fajne i oryginalne wyjątki), do tych małych i większych, ale nadal niewielkich też nic nie mam, to za nic nie mogę zdzierżyć dużych organizacji, które rok w rok atakują tym samym, dennym, wątłym i miałkim przekazem. Cholera jasna, działacie w skali całego kraju, robicie duże, skuteczne przedsięwzięcia, ale nie możecie przygotować skuteczniej kreacji mającej zachęcić do oddania Wam 1%? Szczególnie że agencje mogą zrobić coś fajnego pro bono.
Pieniądze mogą pokonać raka
Na tej właśnie zasadzie powstał spot dla Fundacji Alivia. Jak dla mnie jest to bardzo dobre oderwanie od personalnego pokazywania choroby. Do tej pory nie spotkałem się z kreacją, która mówiła o raku w inny sposób, niż pokazując osoby cierpiące na tę chorobę. A niestety, jak już wspominałem, efekt habituacji działa, i o ile kiedy pierwszy raz widzimy taki obraz, to działa on na nas, to w sytuacji, gdy jest on powtórzony 10000 razy, to ignorujemy go tak jak reklamę Vanisha. Smutne, ale prawdzie. Tutaj natomiast choroba pokazana jest jako "coś", brzydki i odpychający (ale nie przekraczający pewnych granic) mariaż raka i aliena. Natomiast walka z nim nie jest pokazana jako sterylna sala i uciążliwe zabiegi, ale pojedynek rodem z hollywódzkich produkcji z wyższej półki. I o to chodzi! Spot jest dynamiczny, dobrze zrealizowany i co najważniejsze, zapada w pamięć! O to chodzi w dobrej kampanii społecznej.
Najtrudniejsze zadanie
Zajmująca się poszukiwaniem osób zaginionych Fundacja Itaka również postawiła na niestandardową kampanię. Udostępniła Internautą grę, w której mamy za zadanie odszukać zaginioną osobę. Prosty pomysł, ale jakże wciągający i angażujący potencjalnego darczyńcę! Zamiast obrazów pokazujących smutną rodzinę, siedzącą przy stole, gdzie jedno miejsce jest puste, i zamiast komunikatu "Tu zawsze siedział nasz tata. Nie ma go już od dwóch lat. Pomóżcie nam go odnaleźć", który, nie oszukujmy się, nie byłby zbyt angażujący, mamy grę. Grę, która dokładnie pokazuje, jak trudną działalnością zajmuje się fundacja.
Zbędne kalorie
Działalność organizacji charytatywnych to nie tylko walka o 1% podatku. Pieniądze są im potrzebne przez cały rok. Nowy sposób na całoroczne pozyskiwanie pieniędzy wymyślił Polski Czerwony Krzyż. Na wstępie muszę przyznać, że PCK kojarzyło mi się do tej pory ze skostniałą organizacją zbierającą datki pod kościołami, która zatrzymała się w swoim rozwoju gdzieś na początku lat 90 tych. A tu niespodzianka! PCK przygotowało mobilną aplikację na iOS-a i Androida, która ma... pomagać w walce ze zbędnymi kilogramami (a przy okazji zachęcać do wysłania sms-a dla PCK). Mechanizm działania jest prosty. Zawsze gdy użytkownik aplikacji "zwalczy pokusę" zjedzenia czegoś, czego jeść teraz nie powinien, zapisuje to w aplikacji. A przy okazji aplikacja proponuje mu wysłanie sms-a, który zostanie przekazany na dożywianie dzieci. PCK nalezą się oklaski za znakomite czasowe wstrzelenie się z aplikacją (wakacje, dużo osób chce zrzucić brzuszek, oraz technologiczne - w ubiegłym roku sprzedano w Polsce około 5 milionów smartfonów). Do tego udało im się w prosty sposób rozwiązać pewien istotny problem. Wiele osób, które chciały w jakimś momencie wspomóc PCK, nie mogło tego zrobić, bo nie wiedziało, bądź nie pamiętało jak. Teraz, dzięki aplikacji mogą to zrobić w dowolnym czasie i miejscu. Czy pomysł wypali, zobaczymy za jakiś czas. Bez wątpienia jest on bardzo dobry, ale czy skuteczny? Ja mam co do tego mieszane uczucia.
Mruczący gangsterzy
Nawet tak banalna i pospolita rzecz, jaką jest zbiórka pieniędzy na bezdomne zwierzęta może być pokazana w interesujący sposób. Przykład dała Mafia dla psa i Koci Gang. Wystarczy wyjść ze standardu i zacząć mówić o tym samym co inni, ale odmiennym od nich językiem.
Zauważyliście coś?
Zgadzacie się ze mną, że większość kampanii społecznych i próśb, których nadawcami są organizacje charytatywne jest słabej jakości, ale widać, że sytuacja się poprawia i coraz częściej mamy kontakt z naprawdę ciekawymi, oryginalnymi, angażującymi i zachęcającymi do uczestnictwa akcjami? Jaką kampanię ostatni dostrzegliście? Podzielcie się z nami swoimi przemyśleniami!
Szukasz szybkiego hostingu z dyskami SSD? Dobrze trafiłeś.
Pakiety hostingowe Kylos to sprawdzone i niezawodne rozwiązanie dla Twojej strony.
Darmowy okres próbny pozwoli Ci sprawdzić naszą ofertę, bez ponoszenia kosztów.
Sprawdź nas